DIECEZJA SIEDLECKA
4 lipca 2025 r. Imieniny obchodzą: Elbieta, Malwina, Teodor
Czytania: (Rdz 23,1-4.19.24,1-8.10.48.59.62-67); (Ps 106,1-5); Aklamacja (Mt 9,12b.13b)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Pomnik Asłanowicza odrestaurowany
Uroczystość odpustowa i festyn rodzinny w sanktuarium Matki Bożej /WIDEO/
Parafie z diecezji siedleckiej na ogólnopolskich zawodach Liturgicznej Służby Ołtarza
Tomasz Madoń, prezes PKS, odwołany. Jego funkcję przejął Ryszard Szczygieł
Setne urodziny „Szarotki”. Stefania Gelo uhonorowana przez żołnierzy 5MBOT
CIC tylko w Warszawie
Marcin Celiński w audycji O Tym Się Mówi zapowiada walkę o dobre imię /AUDIO/
Radiowa Niedziela - 6 lipca
Śmierć w ogniu
Niezwykli goście w siedzibie Katolickiego Radia Podlasie
Konkurs „Papież Franciszek w oczach dzieci”
WTOREK, 29 LIPCA - ŚW. MARTY (2014-07-29 07:07:59)
J 11,19-27 Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. (J 11,20) Marta nie cieszy się zbyt „dobrą opinią”. Zwykle kojarzy nam się ona przede wszystkim z tą sceną ewangeliczną, w której zajęta domową krzątaniną, nie potrafi wybrać „lepszej cząstki”, jak jej siostra, Maria, która usiadła u stóp Jezusa. Chyba każdy chciałby być Marią, a nie Martą. Gdy jednak Jezus przychodzi do domu sióstr po śmierci ich brata, Łazarza, to właśnie Marta, a nie Maria, wychodzi Mu na spotkanie. Czy przyszła prawić Mu wymówki? Być może. Mówi, że gdyby Jezus przyszedł wcześniej, jej brat by nie umarł. Nie kończy jednak na tym. Wyznaje również wiarę w to, że Bóg i teraz uczyni wszystko, o cokolwiek Jezus Go poprosi. Na koniec rozmowy wypowiada jedno z najgłębszych wyznań wiary, jakie znajdujemy w Ewangelii: „Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat” (J 11,27).
J 11,19-27
Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie.
(J 11,20)
Marta nie cieszy się zbyt „dobrą opinią”. Zwykle kojarzy nam się ona przede wszystkim z tą sceną ewangeliczną, w której zajęta domową krzątaniną, nie potrafi wybrać „lepszej cząstki”, jak jej siostra, Maria, która usiadła u stóp Jezusa. Chyba każdy chciałby być Marią, a nie Martą.
Gdy jednak Jezus przychodzi do domu sióstr po śmierci ich brata, Łazarza, to właśnie Marta, a nie Maria, wychodzi Mu na spotkanie. Czy przyszła prawić Mu wymówki? Być może. Mówi, że gdyby Jezus przyszedł wcześniej, jej brat by nie umarł. Nie kończy jednak na tym. Wyznaje również wiarę w to, że Bóg i teraz uczyni wszystko, o cokolwiek Jezus Go poprosi. Na koniec rozmowy wypowiada jedno z najgłębszych wyznań wiary, jakie znajdujemy w Ewangelii: „Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat” (J 11,27).
Maria i Marta tradycyjnie obrazują kontemplacyjne i czynne życie wiary. Marta jest kobietą czynu. Nie umie trwać w bierności, co jednak nie powstrzymuje jej przed nawiązaniem głębokiej więzi z Jezusem. Ten sam Duch Święty, który działa w Marii, działa również i w niej, budując w nich obu świętość odpowiednią dla ich odmiennych osobowości. Marta nie musi stać się kopią Marii, aby umiłować Boga. Wystarczy, że będzie używać swoich własnych darów dla Jego chwały. Czasami wydaje nam się, że jakaś droga świętości jest lepsza niż inne. Jednak piękno obcowania świętych polega na tym, że niezliczone rzesze niepowtarzalnych ludzi wydają rozmaite owoce dla królestwa Bożego! Ujawnia się to również w każdej parafii – każdy z nas na swój własny sposób świadczy o mocy zmartwychwstałego Pana. Jeśli więc czujesz przynaglenie, by iść i karmić głodnych – wspaniale! Nie spisuj jednak na straty cichej sąsiadki spędzającej całe godziny na adoracji eucharystycznej. Jeśli zaangażowałeś się aktywnie w obronę życia – nie ustawaj! Nie patrz jednak z góry na tych, którzy zajmują się posługą na Mszy dla dzieci albo sprzątają kościół. Każdy z nas jest ważną częścią Ciała Chrystusowego! „Ojcze, dziękuję Ci za to, że dajesz mi powołanie dostosowane do moich darów i osobowości.” (Słowo wśród nas, 2013)
Maria i Marta tradycyjnie obrazują kontemplacyjne i czynne życie wiary. Marta jest kobietą czynu. Nie umie trwać w bierności, co jednak nie powstrzymuje jej przed nawiązaniem głębokiej więzi z Jezusem. Ten sam Duch Święty, który działa w Marii, działa również i w niej, budując w nich obu świętość odpowiednią dla ich odmiennych osobowości. Marta nie musi stać się kopią Marii, aby umiłować Boga. Wystarczy, że będzie używać swoich własnych darów dla Jego chwały.
Czasami wydaje nam się, że jakaś droga świętości jest lepsza niż inne. Jednak piękno obcowania świętych polega na tym, że niezliczone rzesze niepowtarzalnych ludzi wydają rozmaite owoce dla królestwa Bożego! Ujawnia się to również w każdej parafii – każdy z nas na swój własny sposób świadczy o mocy zmartwychwstałego Pana. Jeśli więc czujesz przynaglenie, by iść i karmić głodnych – wspaniale! Nie spisuj jednak na straty cichej sąsiadki spędzającej całe godziny na adoracji eucharystycznej.
Jeśli zaangażowałeś się aktywnie w obronę życia – nie ustawaj! Nie patrz jednak z góry na tych, którzy zajmują się posługą na Mszy dla dzieci albo sprzątają kościół. Każdy z nas jest ważną częścią Ciała Chrystusowego!
„Ojcze, dziękuję Ci za to, że dajesz mi powołanie dostosowane do moich darów i osobowości.”
(Słowo wśród nas, 2013)
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR