DIECEZJA SIEDLECKA
9 maja 2025 r. Imieniny obchodzą: Grzegorz, Katarzyna, Karolina
Czytania: (Dz 9,1-20); (Ps 117,1-2); (J 6,54)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Weekend w regionie
Żywy towar na targowisku w Trzebieszowie
18 maja Msza św. inaugurująca pontyfikat Leona XIV
Wystawy, koncerty, prezentacje, targi... XVI Siedlecki Jarmark Świętego Stanisława
Wsparcie dla Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych
Felieton Grzegorza Welika – 9 maja /POSŁUCHAJ/
Nowy sekretarz w Urzędzie
Który dom swój zbudował na skale… Przedstawiciele Akademii Mazovia w wieczornej audycji KRP
Sąd udzielił zabezpieczenia Krzysztofowi Żochowskiemu
Kierowca autobusu zasłabł za kierownicą. Wiózł kilkanaścioro dzieci /AKTUALIZACJA/
Alarm bombowy w siedleckiej uczelni
PIĄTEK: 26 KWIETNIA (2013-04-26 07:04:45)
J 14,1-6 Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! Słowa te brzmiały jeszcze w miarę logicznie podczas Ostatniej Wieczerzy. Czy możesz jednak sobie wyobrazić, jak czuli się uczniowie nazajutrz, gdy Jezus został ukrzyżowany? I we Mnie wierzcie! Ale jak? Ten, który miał być Mesjaszem, poniósł śmierć. Czy pozostała nam jeszcze jakakolwiek nadzieja - nie mówiąc już o wierze? Czy czułeś się kiedykolwiek w ten sposób? Wszedłeś w jakąś sytuację z nadzieją i przejęciem, a tu nagle wszystko potoczyło się nie tak, jak tego oczekiwałeś. Poczułeś się zraniony i zawiedziony. Twoje nadzieje umarły. Chociaż wciąż żyłeś i chodziłeś po ziemi, miałeś poczucie, że część ciebie została odcięta i złożona w grobie. Jednak śmierć nie mogła zatrzymać Chrystusa w grobie. Dziś On, zmartwychwstały, mówi ci, że jeśli w Niego wierzysz, On podniesie cię i wieje w serce nową nadzieję.
Słowa te brzmiały jeszcze w miarę logicznie podczas Ostatniej Wieczerzy. Czy możesz jednak sobie wyobrazić, jak czuli się uczniowie nazajutrz, gdy Jezus został ukrzyżowany? I we Mnie wierzcie! Ale jak? Ten, który miał być Mesjaszem, poniósł śmierć. Czy pozostała nam jeszcze jakakolwiek nadzieja - nie mówiąc już o wierze?
Czy czułeś się kiedykolwiek w ten sposób? Wszedłeś w jakąś sytuację z nadzieją i przejęciem, a tu nagle wszystko potoczyło się nie tak, jak tego oczekiwałeś. Poczułeś się zraniony i zawiedziony. Twoje nadzieje umarły. Chociaż wciąż żyłeś i chodziłeś po ziemi, miałeś poczucie, że część ciebie została odcięta i złożona w grobie. Jednak śmierć nie mogła zatrzymać Chrystusa w grobie. Dziś On, zmartwychwstały, mówi ci, że jeśli w Niego wierzysz, On podniesie cię i wieje w serce nową nadzieję.
Może nawet teraz stoisz wobec sytuacji, o której trudno ci nawet myśleć. Na modlitwie wyobraź sobie, że stoisz przed Jezusem. Spójrz, jak patrzy na ciebie z uśmiechem. Posłuchaj jak mówi: „Chcę dać ci mój pokój. Wiem, co cię boli i gdzie czujesz się martwy. Chcę ożywić w tobie te miejsca. Nie masz się czego obawiać. Zacznę działać tylko wtedy, kiedy będziesz gotowy. Może dziś, może w przyszłym tygodniu, może za kilka miesięcy. Będę czekał cierpliwie. Ale czy możesz teraz, dzisiaj, zrobić choćby jeden maleńki krok w moim kierunku?”. Nie martw się, jeśli nie widzisz postępów. Pamiętaj, że uczniowie Jezusa także na początku nie śmieli uwierzyć. Jeśli więc trudno ci w jakiejś dziedzinie życia przyjąć miłość Bożą, proś Ducha Świętego, by pomógł ci pokierować niszczącymi emocjami. Odsłoń je wszystkie przed Bogiem - rozczarowanie, frustrację, oskarżanie siebie, poczucie winy, zniechęcenie - i cokolwiek by to jeszcze było. Już samo wypowiedzenie tych uczuć wobec Boga jest aktem wiary. Trwaj przed Bogiem, a zobaczysz jak On powoli, łagodnie będzie odnawiał twoją nadzieję. Wierzysz w Boga - inaczej nie czytałbyś tych słów. Jezus widzi twoją wiarę i już teraz ci błogosławi. (Słowo wśród nas, kwiecień 2013)
Może nawet teraz stoisz wobec sytuacji, o której trudno ci nawet myśleć. Na modlitwie wyobraź sobie, że stoisz przed Jezusem. Spójrz, jak patrzy na ciebie z uśmiechem. Posłuchaj jak mówi: „Chcę dać ci mój pokój. Wiem, co cię boli i gdzie czujesz się martwy. Chcę ożywić w tobie te miejsca. Nie masz się czego obawiać. Zacznę działać tylko wtedy, kiedy będziesz gotowy. Może dziś, może w przyszłym tygodniu, może za kilka miesięcy. Będę czekał cierpliwie. Ale czy możesz teraz, dzisiaj, zrobić choćby jeden maleńki krok w moim kierunku?”.
Nie martw się, jeśli nie widzisz postępów. Pamiętaj, że uczniowie Jezusa także na początku nie śmieli uwierzyć. Jeśli więc trudno ci w jakiejś dziedzinie życia przyjąć miłość Bożą, proś Ducha Świętego, by pomógł ci pokierować niszczącymi emocjami. Odsłoń je wszystkie przed Bogiem - rozczarowanie, frustrację, oskarżanie siebie, poczucie winy, zniechęcenie - i cokolwiek by to jeszcze było. Już samo wypowiedzenie tych uczuć wobec Boga jest aktem wiary. Trwaj przed Bogiem, a zobaczysz jak On powoli, łagodnie będzie odnawiał twoją nadzieję. Wierzysz w Boga - inaczej nie czytałbyś tych słów. Jezus widzi twoją wiarę i już teraz ci błogosławi.
(Słowo wśród nas, kwiecień 2013)
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR