DIECEZJA SIEDLECKA
9 maja 2025 r. Imieniny obchodzą: Grzegorz, Katarzyna, Karolina
Czytania: (Dz 9,1-20); (Ps 117,1-2); (J 6,54)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Weekend w regionie
Żywy towar na targowisku w Trzebieszowie
18 maja Msza św. inaugurująca pontyfikat Leona XIV
Wystawy, koncerty, prezentacje, targi... XVI Siedlecki Jarmark Świętego Stanisława
Wsparcie dla Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych
Felieton Grzegorza Welika – 9 maja /POSŁUCHAJ/
Nowy sekretarz w Urzędzie
Który dom swój zbudował na skale… Przedstawiciele Akademii Mazovia w wieczornej audycji KRP
Sąd udzielił zabezpieczenia Krzysztofowi Żochowskiemu
Kierowca autobusu zasłabł za kierownicą. Wiózł kilkanaścioro dzieci /AKTUALIZACJA/
Alarm bombowy w siedleckiej uczelni
WTOREK: 5 MARCA (2013-03-05 07:03:48)
Mt 18,21-35 Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą jak ja ulitowałem się nad tobą? Misjonarz z Nowej Zelandii opowiada: Była sobie pewna kobieta Maorysa. Nazywano ją Brązową Wojowniczką z powodu jej chęci do bijatyk. Kiedy się nawróciła poproszono ją, aby dała o tym świadectwo na spotkaniu odbywającym się na wolnym powietrzu. W czasie tego spotkania jeden z jej dawnych wrogów wykorzystał sposobność, aby ją głośno obrazić i wyśmiać. Na zakończenie swojej przemowy rzucił w nią wielkiego ziemniaka, który uderzył ją z wielką siłą. Zgromadzenie ucichło. Nie dalej jak tydzień wcześniej każdy kto by tak postąpił, musiałby uciekać gdzie pieprz rośnie, aby nie stracić wszystkich zębów. Jednak tego wieczoru mężczyzna, który szukał zaczepki otrzymał zupełnie inna odpowiedź. Wojowniczka podniosła z ziemi ziemniak i bez słowa schowała go do kieszeni. Gdy nadeszło święto zbiorów, Wojowniczka pojawiła się z niewielkim workiem kartofli. Zaczęła je rozdzielać wyjaśniając wszystkim, że pokroiła ziemniak, który w nią rzucono i zasadziła go w ziemi. Teraz przyniosła zbiory, aby przedstawić je Bogu i podziękować Mu za błogosławieństwo. Kobieta nauczyła się, jak żyć w pokoju z sąsiadami, i stała się teraz silną duchowo „wojowniczką" za sprawy Pana.
Mt 18,21-35
Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą jak ja ulitowałem się nad tobą?
Misjonarz z Nowej Zelandii opowiada:
Była sobie pewna kobieta Maorysa. Nazywano ją Brązową Wojowniczką z powodu jej chęci do bijatyk. Kiedy się nawróciła poproszono ją, aby dała o tym świadectwo na spotkaniu odbywającym się na wolnym powietrzu. W czasie tego spotkania jeden z jej dawnych wrogów wykorzystał sposobność, aby ją głośno obrazić i wyśmiać. Na zakończenie swojej przemowy rzucił w nią wielkiego ziemniaka, który uderzył ją z wielką siłą. Zgromadzenie ucichło. Nie dalej jak tydzień wcześniej każdy kto by tak postąpił, musiałby uciekać gdzie pieprz rośnie, aby nie stracić wszystkich zębów. Jednak tego wieczoru mężczyzna, który szukał zaczepki otrzymał zupełnie inna odpowiedź. Wojowniczka podniosła z ziemi ziemniak i bez słowa schowała go do kieszeni. Gdy nadeszło święto zbiorów, Wojowniczka pojawiła się z niewielkim workiem kartofli. Zaczęła je rozdzielać wyjaśniając wszystkim, że pokroiła ziemniak, który w nią rzucono i zasadziła go w ziemi. Teraz przyniosła zbiory, aby przedstawić je Bogu i podziękować Mu za błogosławieństwo. Kobieta nauczyła się, jak żyć w pokoju z sąsiadami, i stała się teraz silną duchowo „wojowniczką" za sprawy Pana.
Ewangelia domaga się dziś bezwarunkowej gotowości do pojednania z bliźnim. Najpierw na pytanie Piotra, ile razy ma przebaczać bliźniemu, Jezus odpowiada, że siedemdziesiąt siedem razy, czyli zawsze. Następnie Chrystus wygłasza przypowieść o niemiłosiernym słudze. Król, który daruje wielki dług swojemu słudze, reprezentuje w tej przypowieści Boga, który tak wiele wybacza grzesznym ludziom. Ludzie jednak bardzo często nie pamiętają o doznanym miłosierdziu i są bezlitośni wobec swoich dłużników. Nie potrafią zdobyć się na przebaczenie doznanych urazów, krzywd, choć są one niewielkie w porównaniu z tym, co Bóg im wybacza. Jezus przestrzega przed losem niemiłosiernego sługi z przypowieści, który w końcu musiał ponieść zasłużoną karę. Czy potrafię przebaczać doznane krzywdy?
Ewangelia domaga się dziś bezwarunkowej gotowości do pojednania z bliźnim.
Najpierw na pytanie Piotra, ile razy ma przebaczać bliźniemu, Jezus odpowiada, że siedemdziesiąt siedem razy, czyli zawsze. Następnie Chrystus wygłasza przypowieść o niemiłosiernym słudze. Król, który daruje wielki dług swojemu słudze, reprezentuje w tej przypowieści Boga, który tak wiele wybacza grzesznym ludziom. Ludzie jednak bardzo często nie pamiętają o doznanym miłosierdziu i są bezlitośni wobec swoich dłużników.
Nie potrafią zdobyć się na przebaczenie doznanych urazów, krzywd, choć są one niewielkie w porównaniu z tym, co Bóg im wybacza. Jezus przestrzega przed losem niemiłosiernego sługi z przypowieści, który w końcu musiał ponieść zasłużoną karę.
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR