DIECEZJA SIEDLECKA
4 lipca 2025 r. Imieniny obchodzą: Elbieta, Malwina, Teodor
Czytania: (Rdz 23,1-4.19.24,1-8.10.48.59.62-67); (Ps 106,1-5); Aklamacja (Mt 9,12b.13b)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Pomnik Asłanowicza odrestaurowany
Uroczystość odpustowa i festyn rodzinny w sanktuarium Matki Bożej /WIDEO/
Parafie z diecezji siedleckiej na ogólnopolskich zawodach Liturgicznej Służby Ołtarza
Tomasz Madoń, prezes PKS, odwołany. Jego funkcję przejął Ryszard Szczygieł
Setne urodziny „Szarotki”. Stefania Gelo uhonorowana przez żołnierzy 5MBOT
CIC tylko w Warszawie
Marcin Celiński w audycji O Tym Się Mówi zapowiada walkę o dobre imię /AUDIO/
Radiowa Niedziela - 6 lipca
Śmierć w ogniu
Niezwykli goście w siedzibie Katolickiego Radia Podlasie
Konkurs „Papież Franciszek w oczach dzieci”
26 LISTOPADA – PONIEDZIAŁEK 34 TYGODNIA ZWYKŁEGO (2012-11-26 07:11:49)
Łk 21,1-4 W życiu często dokonujemy kalkulacji i porównań. Rozważamy wady i zalety zaproponowanego nam rozwiązania. Interesujemy się, jaką sumę ofiarowali na powodzian lub co przynieśli na składkową imprezę nasi znajomi. Zdarza się nawet, że maltretujemy swoje dzieci, porównując ich osiągnięcia z sukcesami starszego rodzeństwa. Jezus wiedział, że Jego uczniowie również lubią porównania i dlatego postanowił skorygować ich kalkulacje. Oczywiście „dwa pieniążki" ubogiej wdowy obiektywnie biorąc były niczym wobec pokaźnych sum ofiarowanych przez ludzi zamożnych. Jednak Jezus uznał, że dałaona o wiele więcej niż inni, gdyż było to wszystko, co miała. Nie chodziło o to, ile kto dał, ale ile zostawił dla siebie. Takie kryterium ukazało rzeczywistą wartość ofiary wdowy oraz jej głębokie zaufanie do Ojca niebieskiego. Zamożni ofiarodawcy sądzili prawdopodobnie, że dają Bogu dosyć, aby spodziewać się od Niego dalszego błogosławieństwa. Skoro oni byli hojni wobec Boga, to Bóg, w ich mniemaniu, był niejako zobowiązany, aby odpłacić im tym samym.
Łk 21,1-4
W życiu często dokonujemy kalkulacji i porównań. Rozważamy wady i zalety zaproponowanego nam rozwiązania. Interesujemy się, jaką sumę ofiarowali na powodzian lub co przynieśli na składkową imprezę nasi znajomi. Zdarza się nawet, że maltretujemy swoje dzieci, porównując ich osiągnięcia z sukcesami starszego rodzeństwa.
Jezus wiedział, że Jego uczniowie również lubią porównania i dlatego postanowił skorygować ich kalkulacje. Oczywiście „dwa pieniążki" ubogiej wdowy obiektywnie biorąc były niczym wobec pokaźnych sum ofiarowanych przez ludzi zamożnych. Jednak Jezus uznał, że dałaona o wiele więcej niż inni, gdyż było to wszystko, co miała. Nie chodziło o to, ile kto dał, ale ile zostawił dla siebie. Takie kryterium ukazało rzeczywistą wartość ofiary wdowy oraz jej głębokie zaufanie do Ojca niebieskiego.
Z kolei wdowa doskonale zdawała sobie sprawę, że pomiędzy nią a Bogiem istnieje nieskończona przepaść. Wiedziała, że od Niego zależy całe jej życie: zdrowie, rodzina, żywność, dach nad głową talenty, to, czym była i co posiadała. Wszystko to pochodziło od Boga i do Niego należało. Nie miała złudzeń, że jest w stanie złożyć Mu dar, który będzie Go godny, ani odpłacić Mu za Jego dobroć. Jednak ta świadomość nie wywoływała w niej poczucia niegodności. Wręcz przeciwnie, jej serce przepełniała wdzięczność. A jej hojność wywołała uśmiech na twarzy Jezusa. Jeśli masz ochotę na porównania, proszę bardzo. Nie trać jednak czasu na porównywanie się z kimś innym, kto, być może, otrzymał mniej albo oddał więcej niż ty. Skoncentruj się raczej na tym, jak hojny okazał się Bóg wobec ciebie. Nie zatrzymał dla siebie niczego, nawet swego jedynego Syna. Chłoń Jego miłość i niech ona pobudza twoją hojność. Nie kalkuluj, na jak dużą ofiarę możesz sobie pozwolić, ale daj u szczerym sercem tyle, ile tylko miłujesz. „Jezu, Ty miłujesz radosnego dawcę. Oddaję Ci z wdzięcznością moje serce."
Z kolei wdowa doskonale zdawała sobie sprawę, że pomiędzy nią a Bogiem istnieje nieskończona przepaść. Wiedziała, że od Niego zależy całe jej życie: zdrowie, rodzina, żywność, dach nad głową talenty, to, czym była i co posiadała. Wszystko to pochodziło od Boga i do Niego należało. Nie miała złudzeń, że jest w stanie złożyć Mu dar, który będzie Go godny, ani odpłacić Mu za Jego dobroć. Jednak ta świadomość nie wywoływała w niej poczucia niegodności. Wręcz przeciwnie, jej serce przepełniała wdzięczność. A jej hojność wywołała uśmiech na twarzy Jezusa.
Jeśli masz ochotę na porównania, proszę bardzo. Nie trać jednak czasu na porównywanie się z kimś innym, kto, być może, otrzymał mniej albo oddał więcej niż ty. Skoncentruj się raczej na tym, jak hojny okazał się Bóg wobec ciebie. Nie zatrzymał dla siebie niczego, nawet swego jedynego Syna. Chłoń Jego miłość i niech ona pobudza twoją hojność. Nie kalkuluj, na jak dużą ofiarę możesz sobie pozwolić, ale daj u szczerym sercem tyle, ile tylko miłujesz.
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR