DIECEZJA SIEDLECKA
9 maja 2025 r. Imieniny obchodzą: Grzegorz, Katarzyna, Karolina
Czytania: (Dz 9,1-20); (Ps 117,1-2); (J 6,54)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Weekend w regionie
Żywy towar na targowisku w Trzebieszowie
18 maja Msza św. inaugurująca pontyfikat Leona XIV
Wystawy, koncerty, prezentacje, targi... XVI Siedlecki Jarmark Świętego Stanisława
Wsparcie dla Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych
Felieton Grzegorza Welika – 9 maja /POSŁUCHAJ/
Nowy sekretarz w Urzędzie
Który dom swój zbudował na skale… Przedstawiciele Akademii Mazovia w wieczornej audycji KRP
Sąd udzielił zabezpieczenia Krzysztofowi Żochowskiemu
Kierowca autobusu zasłabł za kierownicą. Wiózł kilkanaścioro dzieci /AKTUALIZACJA/
Alarm bombowy w siedleckiej uczelni
26 LISTOPADA – PONIEDZIAŁEK 34 TYGODNIA ZWYKŁEGO (2012-11-26 07:11:49)
Łk 21,1-4 W życiu często dokonujemy kalkulacji i porównań. Rozważamy wady i zalety zaproponowanego nam rozwiązania. Interesujemy się, jaką sumę ofiarowali na powodzian lub co przynieśli na składkową imprezę nasi znajomi. Zdarza się nawet, że maltretujemy swoje dzieci, porównując ich osiągnięcia z sukcesami starszego rodzeństwa. Jezus wiedział, że Jego uczniowie również lubią porównania i dlatego postanowił skorygować ich kalkulacje. Oczywiście „dwa pieniążki" ubogiej wdowy obiektywnie biorąc były niczym wobec pokaźnych sum ofiarowanych przez ludzi zamożnych. Jednak Jezus uznał, że dałaona o wiele więcej niż inni, gdyż było to wszystko, co miała. Nie chodziło o to, ile kto dał, ale ile zostawił dla siebie. Takie kryterium ukazało rzeczywistą wartość ofiary wdowy oraz jej głębokie zaufanie do Ojca niebieskiego. Zamożni ofiarodawcy sądzili prawdopodobnie, że dają Bogu dosyć, aby spodziewać się od Niego dalszego błogosławieństwa. Skoro oni byli hojni wobec Boga, to Bóg, w ich mniemaniu, był niejako zobowiązany, aby odpłacić im tym samym.
Łk 21,1-4
W życiu często dokonujemy kalkulacji i porównań. Rozważamy wady i zalety zaproponowanego nam rozwiązania. Interesujemy się, jaką sumę ofiarowali na powodzian lub co przynieśli na składkową imprezę nasi znajomi. Zdarza się nawet, że maltretujemy swoje dzieci, porównując ich osiągnięcia z sukcesami starszego rodzeństwa.
Jezus wiedział, że Jego uczniowie również lubią porównania i dlatego postanowił skorygować ich kalkulacje. Oczywiście „dwa pieniążki" ubogiej wdowy obiektywnie biorąc były niczym wobec pokaźnych sum ofiarowanych przez ludzi zamożnych. Jednak Jezus uznał, że dałaona o wiele więcej niż inni, gdyż było to wszystko, co miała. Nie chodziło o to, ile kto dał, ale ile zostawił dla siebie. Takie kryterium ukazało rzeczywistą wartość ofiary wdowy oraz jej głębokie zaufanie do Ojca niebieskiego.
Z kolei wdowa doskonale zdawała sobie sprawę, że pomiędzy nią a Bogiem istnieje nieskończona przepaść. Wiedziała, że od Niego zależy całe jej życie: zdrowie, rodzina, żywność, dach nad głową talenty, to, czym była i co posiadała. Wszystko to pochodziło od Boga i do Niego należało. Nie miała złudzeń, że jest w stanie złożyć Mu dar, który będzie Go godny, ani odpłacić Mu za Jego dobroć. Jednak ta świadomość nie wywoływała w niej poczucia niegodności. Wręcz przeciwnie, jej serce przepełniała wdzięczność. A jej hojność wywołała uśmiech na twarzy Jezusa. Jeśli masz ochotę na porównania, proszę bardzo. Nie trać jednak czasu na porównywanie się z kimś innym, kto, być może, otrzymał mniej albo oddał więcej niż ty. Skoncentruj się raczej na tym, jak hojny okazał się Bóg wobec ciebie. Nie zatrzymał dla siebie niczego, nawet swego jedynego Syna. Chłoń Jego miłość i niech ona pobudza twoją hojność. Nie kalkuluj, na jak dużą ofiarę możesz sobie pozwolić, ale daj u szczerym sercem tyle, ile tylko miłujesz. „Jezu, Ty miłujesz radosnego dawcę. Oddaję Ci z wdzięcznością moje serce."
Z kolei wdowa doskonale zdawała sobie sprawę, że pomiędzy nią a Bogiem istnieje nieskończona przepaść. Wiedziała, że od Niego zależy całe jej życie: zdrowie, rodzina, żywność, dach nad głową talenty, to, czym była i co posiadała. Wszystko to pochodziło od Boga i do Niego należało. Nie miała złudzeń, że jest w stanie złożyć Mu dar, który będzie Go godny, ani odpłacić Mu za Jego dobroć. Jednak ta świadomość nie wywoływała w niej poczucia niegodności. Wręcz przeciwnie, jej serce przepełniała wdzięczność. A jej hojność wywołała uśmiech na twarzy Jezusa.
Jeśli masz ochotę na porównania, proszę bardzo. Nie trać jednak czasu na porównywanie się z kimś innym, kto, być może, otrzymał mniej albo oddał więcej niż ty. Skoncentruj się raczej na tym, jak hojny okazał się Bóg wobec ciebie. Nie zatrzymał dla siebie niczego, nawet swego jedynego Syna. Chłoń Jego miłość i niech ona pobudza twoją hojność. Nie kalkuluj, na jak dużą ofiarę możesz sobie pozwolić, ale daj u szczerym sercem tyle, ile tylko miłujesz.
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR